Titanic w Göteborgu

22 kwietnia
Z okazji wolnych dni świątecznych mieliśmy (pół)rodzinny wypad do Göteborga w piątek. Głównie pojechaliśmy tam, żeby obejrzeć wystawę Titanica, ale i przy okazji zjedliśmy i odwiedziliśmy to piękne miasto. Göteborg jest drugim największym miastem w Szwecji, gdzie mieszka prawie 600 000 ludzi.

O wystawie Titanica dowiedziałam się przypadkowo, kiedy w szkole na przedmiocie przywództwo edukacyjne pracowałam razem z grupą nad tematem Titanica. Nauczyciel powiedział nam o tym, że w Göteborgu jest wystawa Titanica do ostatniego dnia marca. Od razu zajrzałam na stronę internetową wystawy i chciałam tam jechać. Nie miałam możliwości i okazji tam jechać, bo Göteborg leży ponad 200 km od mojego miasteczka. Jednak wystawę przedłużono do 22 kwietnia. Wtedy pomyślałam, że nie mogę tego przegapić. Pojechaliśmy prawie całą rodziną, żeby zobaczyć wystawę. Historia Titanica sprawiła, że nie chcieliśmy tego przegapić. 

Koszt biletu na jedną osobę to 155-185 kr (63-75 złotych), w zależności od wieku lub czy osoba uczy się. Dzieci do 7 roku życia mają wstęp darmowy. 
Wystawa podobała mi się, na początku wchodzi się na mostek, który jest wstępem do wystawy, robi się każdej rodzinie zdjęcie, któro można kupić po zwiedzaniu. Można mieć audioguidy, które mówią na których obrazach i gablotach się skupić, opowiadają historie o danych eksponatach, ludziach. Jest możliwość słuchania w różnych językach, m.in. po szwedzku, angielku, polsku, niemiecku, francusku, itd. Na początku pojawiły się u mnie łzy wzruszenia, bo cała historia Titanica jest dla mnie czymś, o czym nie da się zapomnieć. Ludzie zginęli w lodowatej wodzie, niektórzy poświęcali się dla swoich żon i dzieci. Nikt nie spodziewał się, że statek uderzy w górę lodową i że zginie tyle ludzi. Zginęło dużo dorosłych i dzieci.

Na wystawie jest dużo zdjęć, wiele prawdziwych przedmiotów wydobytych z Titanica, takich jak listy, biżuteria, buty, ubrania, krzesło, leżak dla klasy pierwszej i drugiej, sztućce, różnego rodzaju odznaki i wiele innych. Nie spodziewałam się, że będzie tam aż tyle prawdziwych rzeczy. Były też rekonstrukcje kabin dla klasy pierwszej, drugiej i trzeciej, i też możnabyło przejść przez rekonstrukcję białego korytarza, przez który przechodziły osoby klasy pierwszej i drugiej. Niestety nie było zezwolenia na robienie zdjęć, ale była możliwość kupienia katalogu, gdzie są m.in. zdjęcia przedmiotów, które znajdowały się na wystawie. 

Jednak, żeby lekko przybliżyć obraz wystawy pożyczę zdjęcia ze strony samej wystawy, gdzie możnabyło rezerwować bilety i dowiedzieć się więcej.






Photos from www.titanicgoteborg.se


Miasto i droga do niego są piękne. Byłam tam już trzy razy i za każdym razem jest to cudowne uczucie widzieć tak piękne miasto. Nie mogłam powstrzymać się od robienia zdjęć, więc muszę pokazać Wam jak tam jest.










































Może ktoś z Was był na takiej wystawie Titanica?
Była też w Polsce w 2016 z tego, co wiem. I pewnie wróci tam nie raz.



Pozdrawiam !

16 komentarzy:

  1. Bardzo fajne doświadczenie oglądać wystawę Titanica. Na pewno warto wybrać się do takiego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna wystawa :) napewno chciałabym kiedyś też ja zobaczyć i poczuć się chociaż na chwilę jak to było być na Tytaniku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama chętnie bym tam pojechała! Niesamowite miejsce

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa wystawa, może powtórzą ją w Polsce. Historia Titanica udowadnia, że człowiek nie ma szans w starciu z naturą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wpis, piękne miejsce,ekstra blog. Pozdrawiam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka wystawa zawierająca prawdziwe elementy z Tytanica to musiało być coś! Najbardziej chyba zastanawia mnie, jak takie listy przetrwały i wiele innych przedmiotów przetrwało. Sam Göteborg wygląda fantastycznie, sama bym się tam kiedyś wybrała.
    Pozdrawiam,
    Aldrazek
    aldrazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta wystawa jest bosja. Robi wrażenie. Super zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią bym zobaczyła tą wystawę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezła wycieczka. Wiedziałaś co sfotografować. Ten zielony salonik jest przepiękny. Moja babcia ma podobne obicia na kanapach, ale jej meble są jedynie stylizowane. Obserwuję i Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjecia na wystawie nie robilam, bo nie moznabylo:). Pozyczylam ze strony wystawy.

      Usuń
  10. Gdybym miała taką możliwość, z chęcią obejrzałabym wystawę Titanica. Historia i losy tego statku budzą moje zainteresowanie od lat...
    Cudowne zdjęcia, miasteczko rzeczywiście ma swój urok :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam na wystawie Tytanica w Krakowie i trzeba przyznać, że fajnie można było się chociaż w minimalnym stopniu przenieść w tamte czasy :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne zdjęcia, chętnie obejrzałabym taką wystawę. Choć podejrzewam, że można załapać doła, tyle ludzi tam zginęło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne zdjęcia! Ta wystawa bardzo mi się marzyła i mam nadzieję kiedyś mieć możliwość ją zobaczyć. Poza tym nie sądziłam że to miasto jest tak piękne

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem chyba największą fanką Titanica jaka może istnieć haha. Kocham film i strasznie interesuję się całą historią tej tragedii. Słyszałam, że w Warszawie była kiedyś taka wystawa, ale niestety dowiedziałam się dwa lata po fakcie. Jednak mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zobaczyć taką ekspozycję.

    OdpowiedzUsuń
  15. To musi być niesamowite uczucie przechadzać się tymi korytarzami odtworzonymi z filmu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!
- Proszę odnosić się z kulturą.
- Postaraj się nie spamować linkiem do bloga, jeśli mogę znaleźć go na Twoim profilu.

Pozdrawiam!

Obsługiwane przez usługę Blogger.